UTRZYMUJĄCY SIĘ PROCES
Jak widać, proces ten utrzymywał się nieprzerwanie do roku 1960 (z wyjątkiem dwóch wojen światowych). Następstwem jego był znaczny wzrost przeciętnego trwania życia . Rozbudziło to nadzieję, że krzywa zgonów będzie się nadal obniżać w miarę dalszej poprawy warunków mieszkaniowych, odżywiania, komunikacji, warunków pracy, a także rozwoju nauk. O ile wzrost umieralności w roku 1962 można było wyjaśnić bezpośrednim wpływem wielkiej epidemii grypy, to w latach następnych nie tłumaczyła sytuacji żadna , uchwytna przyczyna. Nie powtórzył się już niski poziom umieralności z lat 1960—1961. Przeciwnie, wystąpiła wyraźna tendencja dalszego wzrostu współczynnika zgonów ogółem oraz współczynnika standaryzowanego na wiek dla mężczyzn. Odzwierciedlało się to w przeciętnej długości życia, od roku 1960 ustabilizowanej, na poziomie około 70,5 roku.